Monday 17 December 2012

Filcowo mi / Felt is all around me

Cześć!!

Czekałam, czekałam i się doczekałam! Miałam dziś wolny poranek i mogłam zająć się czymś przyjemnym... Powyciągałam z szuflady prześliczne półfabrykaty z mojego ostatniego zamówienia z Beads.pl i postanowiłam coś zmajstrować.

W ręce pierwsze wpadły mi arkusze filcowe i podstawy pierścionków. Tak oto powstały bardzo proste, ale bardzo efektowne ozdoby napalcowe. :)

Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia.


Hi!

I've been waiting so long but here it is! I've got a free morning and finally I can do something I really enjoy....I emptied my drawers where I keep my DIY materials and decided to create something.

The first thing I grabbed was felt, then, I found some ring bases... and a few moments later this is what  I made:

Filc, nożyczki, klej, baza do pierścionka, opcjonalnie inne ozdoby (tu: ćwieki) i działamy!!

Felt, scissors, bases for rings, and optionally some other decorations (here: studs) and here we go!!


Projekt jest naprawdę prosty. To był mój pierwszy raz i jestem zadowolona z efektów. Może zrobię więcej takich filcowych ozdób, nie tylko na palec. ;)

Oto prawie już skończone pierścionki 3D z filcu. Muszę im jeszcze podoklejać brzuszki. Co myślicie??



The project is amazingly easy. It was my first time and I'm happy with what I made. Perhaps there'll be more of felt rings...? ;)

And below you can see the finished 3D ring projects. I just need to glue them to the bases. What do you think? Not bad, is it?




Na koniec zrobiłam sobie prezent. Miałam bardzo ciężki tydzień w pracy, więc chciałam się jakoś pocieszyć (zanim znów wpadnę w wir pracy w tym tygodniu). ;)


Then, I decided to give myself a present I made a pair of felt + stud earrings. I had a really busy week at work and wanted to give myself a sort of reward for surviving it. ;)




Pozdrawiam Was ciepło, Sroki!

A! Przypominam, że w sklepiku nadal trwa promocja (25% na cały asortyment mojej biżuterii!). Zapraszam na www.sroka-online.pl!!


Do następnego razu,


Take care, my magpies.
There is still a promo going on in my shop (25% off everything) so pop in and have a look!

Love,


Weronika.



Thursday 13 December 2012

Idą Święta - jest promocja u Sroki

'Tis the season to be jolly - falalalalalalalala!

Zapraszam wszystkie sroki (i nie tylko) do sklepiku na promocję. Wszystkie ceny spadły o 25%.




Jeśli jest ktoś jeszcze, dla kogo nie możecie znaleźć prezentu na nadchodzące wielkimi krokami Święta lub czekaliście na okazyjne ceny czegoś w asortymencie Sroki - zapraszam na promocję.

:)

W razie jakichkolwiek pytań (brak produktu, który Wam się podoba, wysyłka zagranicę), proszę o kontakt (w zakładce KONTAKT znajdziecie wszystkie informacje jak mnie złapać).

Pozdrawiam,
Weronika

Monday 26 November 2012

Zaczęłam palić... drewno na rękę. - I like burning.... wood for bracelets.

Cześć!

Przedstawiam rozwiązanie zagadki sprzed kilku dni. :)
W szarym pudełeczku jest elektryczna wypalarka do drewna, którą pożyczyłam od mojego taty. Pomyślałam, że wykorzystam ją do zrobienia pięknych wypalanych bransoletek czy kolczyków.

Nadal pracuję nad wykończeniem. Drewno, które mam jest bardzo jasne i surowe, więc dla zróżnicowania niektóre rzeczy będą zabejcowane by uzyskać inne odcienie drewna. Potem muszę je jeszcze zabezpieczyć woskiem lub ewentualnie lakierem aby nie zmieniły koloru po jakimś czasie.

Poniżej przedstawiam jedno na razie zdjęcie.


Hi!

I wanted to show you the answer to the question from a few days ago. :)
It was a wood burner hiding in the grey box. I borrowed it from my dad thinking I could use it to create some interesting jewellery pieces.

I'm still working on the finish. The wood I have is really light in colour and relatively raw so I'll need to get some varnishes to make different colour bracelets and earrings.

Below is a picture with some of the bracelets (still not finished, mind you).


Niektóre z cieńszych bransoletek.

Some of the braceletes.


Obiecuję, że jak tylko skończę, zobaczycie wszystko dokładnie ze wszystkich stron.

Jak myślicie takie drewniane dodatki będą pasować do jesiennych swetrów i płaszczy?

Do rychłego,


I promise that as soon as I finish them, you will see each and every bracelet in more detail.
Let me know if you think these are a good accessory for cosy sweaters and wooly coats. ;)

Speak soon,


Weronika.

Friday 23 November 2012

Coś nowego, coś innego...?


Cześć!

Strasznie nie mogę oderwać się od mojej nowej "zabawki".




Ktoś zgadnie, co takiego mam? :)))



Odpowiedź już wkrótce.

Pozdrawiam!
Weronika

Sunday 18 November 2012

Chodzi lisek koło drogi...

Cześć!

Żyję! ;) Mam się dobrze. Pomysłów dużo w głowie, lecz czasu jakoś mniej... Myślałam, że jesień przyjdzie, wieczory dłuższe będą, ale jak widzę, nie ma to znaczenia. Czy to poniedziałek czy sobota, zawsze jest coś innego do zrobienia a maszyna stoi cierpliwie i zerka na mnie od czasu do czasu. Po przemeblowaniu koraliki pochowały się do innych szafek i szufladek.... ach, wymówki, wymówki!

Ale dziś przychodzę do was z czymś innym. Bo jesień w pełni i liski rude chodzą w poszukiwaniu pożywienia i schronienia przed zimą.

Jeden taki rudo-żółty wpadł do nas w tę mroźną choć słoneczną niedzielę. Ładny? Chyba z nami zostanie. :)

Rudy lisek

Ślipka ma złote, nosek czarny a brzuszek i pyszczek jasno-żółty.


Pomysł wyłowiłam z Pinterest jakiś czas temu - teraz już nawet nie mam linka (niech autor wybaczy!).

Muszę zająć się teraz jakimiś błyskotkami do sklepiku, bo w końcu o mnie zapomnicie! ;)

Trzymajcie się, Sroki!
Weronika


Friday 19 October 2012

Recycled Music Jewellery

Cześć!


Kilka tygodni temu odkryłam, że mieszkanie z muzykiem pod jednym dachem ma jeszcze jedną zaletę...
Raz na jakiś czas znajdowałam na podłodze pozwijane w kłębek struny od gitar. Któregoś dnia podniosłam je i pomyślałam, że to przecież bransoletki! :)

Tak też zrodził się pomysł na nowy projekt i zaczęła się cała kolekcja, o której już Wam wspominałam. 

Zaczęłam pytać inne osoby, czy zechciałyby mi pomóc i podarować mi swoje stare zużyte struny.

Zdobyłam dość dużo materiałów, za który bardzo Wam chłopaki dziękuję (jeśli to czytacie:)).

Cały proces robienia biżuterii nie jest skomplikowany.
Najpierw zbieramy wszystko i dezynfekujemy. Ja postanowiłam użyć starej metody wygotowania ich we wrzątku.


Hello!

A few weeks ago I discovered that living with a musician has yet another advantage... Every now and then I used to find bunches of old guitar strings dumped on the floor. One day I picked them up and thought: "Hey! They make great bracelets!".

And this is how I came up with a new project of Recycled Music Jewellery.
I started asking around for more old strings I could have and use.
I got quite a lot of them in the end - thanks guys (if you're reading this)!!

The whole process of making jewellery out of strings is not complicated, really. 
Firts we take the lot and boil it to remove dirt from the strings (they're used, remember?).


Struny bez owijki są bardzo cieniutkie, dlatego nie wykorzystałam wszystkich.
Czekają na dalsze projekty. ;)

The thin not wound strings will have to wait for later projects ... 


Porcja strun gotowa do reaktywacji.

And into the pot they go...
A potem do dzieła! :)


Najbardziej lubię grube basowe struny z owijką, które wyglądają bardzo masywnie. Ale wszystkie struny są bardzo elastycznym materiałem, dlatego niepotrzebne są żadne zapięcia do bransoletek.
Wykorzystywałam też strunowe główki z otworami (tulejki?), na oczka do pierścionków bądź ciekawe wykończenia bransoletek - nic się nie zmarnuje! :)



Poniżej wrzucam zdjęcia niektórych pomysłów, a na więcej zapraszam do sklepu - klik!


And after a moment of 'cooking' I give them a delicate swipe and they're ready to go! :)

I like the thick bass strings most, because they look so chunky and strong. All the strings are very elastic and strong so there's no need for any fastenings for the bracelets.
I used the string heads, too, for the central part of the rings, for example - nothing gets waisted here! ;)

Below, you can see some of the pieces from the collection. If you want to see more, come over to my online shop.

















Czekam na Wasze komentarze, bo jestem ciekawa, czy nosiłybyście coś takiego?

Pozdrawiam!


Let me know in the comments below what you think of this collection?
Take care,


Weronika

Wednesday 17 October 2012

Jeszcze chwilę i kończę!

Witajcie!

Za długa była ta przerwa, wybaczycie?

Mam dla Was nowe strunowe błyskotki.

Widzicie? Wierzycie? ;)

Powyżej dowód, że jestem w trakcie przygotowywania zdjęć oraz opisów.
Mam nadzieję, że uda mi się skończyć dzisiaj. Muszę przygotować zdjęcia na stronę, a potem tylko ponazywać moje dzieciaki i opisać je w sklepiku.

Dam znać, jak tylko się uporam. :)

Nie obędzie się bez inspektora.

Wracam więc do pracy!

Pozdrawiam Was ciepło, moje sroki.
Weronika

Monday 8 October 2012

Już za parę dni, za dni parę...

Cześć!

Krótka notka aby Was przeprosić, że się nie odzywam. Ale już za parę dni, będę mogła Wam pokazać coś nowego. Kręciłam wczoraj bransoletki ze strun. Marzą mi się takie grube struny basowe. Nie znacie żadnych basistów, którzy mają stare zużyte struny? Chętnie je przygarnę i wykorzystam - mogą zamienić się w piękne bransoletki i pierścionki. :)

Od kilku tygodni, kompletnie nie mam czasu dla mojej kochanej Sroki. Maszyna do szycia też stoi i czeka, aż skończę wszystkie projekty nie-biżuteryjne. Powoli jednak się spod papierów wygrzebuję i obiecuję poprawę. Może za kilka dni wrzucę zdjęcia, co zrobiłam do tej pory (tak w przerwach w pracy, "na kolanie").

Proszę o cierpliwość,
Weronika

Sunday 23 September 2012

Znów zawiłości

Cześć!

Bransoletka, która powstała na zamówienie. Już powędrowała w świat. A zanim ją wydałam, powstało kilka zdjęć na szybko.
Jest podobna do tej z konkursu (jeszcze można głosować!), tylko koraliki są innego typu - piękne drobne kulki cloisonne plus gdzieniegdzie drobniutke zielone i czerwone.




Dosłownie na chwilę odeszłam.
Ale cóż, kontrola jakości produktów musi być.

Męcząca to praca, to wywijanie drutu, ale efekty są tego warte.

Co myślicie? Zrobić coś jeszcze?

Pozdrawiam cieplutko,

Weronika.

PS. Dziś ostatni już dzień wyprzedaży na Sroce!!

Friday 21 September 2012

Już za parę chwil, za chwil parę...

Witajcie.

Dziś króciutka notka w stylu ogłoszenia marketingowe. :)

Chciałam przypomnieć, że w sklepie trwa wyprzedaż na zakończenie lata i wszystkie błyskotki można kupić 25% taniej. Zapraszam do buszowania po półkach!

Lato się niestety niebawem kończy, tak więc i wyprzedaż potrwa tylko do niedzieli 23.09 do północy.

Biżuterię wysyłam ekspresowo priorytetem, ale można ją też osobiście odebrać w Lublinie czy Opolu Lubelskim.

Zapraszam do buszowania, a w razie jakichkolwiek pytań co do rzeczy już niedostępnych, to oczywiście proszę o kontakt.


Pozdrawiam cieplutko,
Weronika


PS. A jak macie chwilę i konto na Facebooku, to zapraszam na konkurs. Biorę udział w głosowaniu na najładniejszą bransoletkę. Abym miała szansę wygrać, należy polubić zdjęcie mojej bransoletki, a ja jak uzbieram najwięcej kciuków, to będę mogła wygrać bon na zakupy, a to znaczyłoby więcej pięknej biżu u Sroki. :))

PPS. Wczoraj dostałam porcję strun, co oznacza, że znów będę kręcić muzyczną biżuterię! :D

Wednesday 12 September 2012

Zabawa trwa

Witajcie.

Po pierwsze, dziękuję za zainteresowanie moimi siatkami. Nie myślałam, że tak prędko znajdą swoich właścicieli. Została tylko jedna żółciutka. :)
Z pewnością zrobię ich więcej, może jeszcze w tym miesiącu, bo spodobało mi się szycie.

Po drugie, dziękuję za wszystkie zamówienia na Sroce, gdzie jeszcze trwa wyprzedaż mojej biżuterii. Jeszcze trochę do posprzątania zostało, więc nadal zapraszam. :)

A teraz na deser pokażę Wam, co udało mi się uwić wczoraj na konkurs jednego ze sklepików z produktami do tworzenia biżuterii. Jeśli chcecie mi pomóc, zapraszam do ich galerii facebookowej i polubienie mojego zdjęcia. Z góry dziękuję. :)

Przyznam, że miałam problem, co zrobić, jakich materiałów i jakiej techniki użyć. Podumałam, podłubałam i taka oto bransoletka powstała w wyniku kilku godzin pracy. Wydaje mi się, że pięknie wyglądałaby do eleganckiej białej sukni jakiejś panny młodej lub może do prostej małej czarnej. :)

Dajcie znać, co myślicie.

Wiłam, plotłam, sama nie wiedziałam, co z tego urośnie.


Oto efekt końcowy. I jak?


Dodatkowy strzał z innym tłem.


Lekkie zbliżenie na detal.



Ciężko było momentami, bo co niektórzy domagali się mojej uwagi.

Pozdrawiam, sroki moje!

Weronika

Friday 7 September 2012

Szyła baba siatki...

Cześć i czołem!



Dziś coś z innej beczki, bo przedstawiam Wam moje siatki. Uszyłam je z pięknej bawełny zakupionej w Walii. To grube, mocne tkaniny. Robiliśmy test wytrzymałości jednej z siatek i władowaliśmy w nią puszki z jedzeniem - byłam pod wrażeniem, kiedy wpakowaliśmy 6 czy 7 dużych puszek i nic się nie działo. :)

Muszę się przyznać jednak, że są to moje pierwsze siatki uszyte na maszynie. Jestem samoukiem i ciągle się uczę czegoś nowego o szyciu, ściegach, różnych technikach itp. Dlatego też siaty nie są najpiękniejsze, mają dużo niedociągnięć w szwach, które gdzieniegdzie są trochę krzywe. Tak czy siak, pomyślałam, że pokażę Wam, co mi się udało zrobić.

Sami oceńcie, ale, proszę, bądźcie łaskawi. ;)

Siatka numer 1  (39x33cm) JUŻ MA WŁAŚCICIELKĘ. :)
Prasowałam, prasowałam i ciągle widać zagniecenia... muszę sprzęt zmienić. 

Rzut na detal.

Drugi detal...

Siatka numer 2 (38 x 33,5 cm).

Znów detal, tym razem krzyżyk średnio się udał... ale spełnia swoją funkcję.

W innym świetle, które podkreśla prawdziwy kolor siatki. :)

Torba numer 3 (36 x 32 cm) JUŻ JEST UŻYWANA przez nową właścicielkę. :)
Czerwień lekko przekłamana, bo jest bardziej pomidorowa.

I znów zbliżenie na piękne ściegi!

Torba numer 4 (36 x 36 cm oraz 36 x 32 cm) TEŻ JUŻ W UŻYWANIU. :)



Jeśli ktoś jest zainteresowany, to oddam je w dobre ręce za dychę za sztukę. Kto chce? :)

Pozdrawiam,
Weronika

PS. Przypominam, że promocja na Sroce nadal trwa! :)

Tuesday 4 September 2012

Promocja na koniec lata!

Witajcie.

Tak jak obiecałam, mam dla wszystkich srok niespodziankę...


Wszystkie produkty na stronie Sroki są od dziś 25% tańsze.
Promocja potrwa tydzień, może dwa. Spieszcie się więc, bo jak wiecie, biżuteria jest w pojedynczych egzemplarzach. A więc kto pierwszy ten lepszy!

Zapraszam na zakupy!

Pozdrawiam,
Weronika.

PS. Chciałam też przypomnieć, że biżuterię można odebrać osobiście w Lublinie albo w Opolu Lubelskim.

Monday 3 September 2012

Wijemy, wijemy... / Wrap it, baby!

Witajcie, sroki!

Nadal wiję i kręcę pierścionki. W tym tygodniu nie będzie dostawy na Sroce, ale przygotowałam coś bardziej ekscytującego!

Szczegóły już jutro!

:)

A poniżej prezentuję dzisiejsze dziecko mojego porannego wicia.



Hello, magpies!

I'm still wrapping. This week there won't be a delivery in my shop but I have got something equally (?) exciting!
See you tomorrow!!
And below you can see what I wrapped this morning.

Ametystowa pastylka w roli głównej.

A wrapped amethyst ...

A Wy coś pleciecie? Ciekawa jestem, czy mój ostatni tutorial Wam się podobał i może zainspirował kogoś do zrobienia własnego pierścionka. Dajcie znać! :)

Pozdrawiam,


Are you wrapping, too? I'm interested if my last tutorial inspired you to make some rings? Let me know in the comment section below!

Speak soon,

Weronika

Thursday 30 August 2012

Kręcimy pierścionki / Let's wrap some rings!

Witajcie!

Dziś pokażę Wam coś, co chyba każdy może zrobić u siebie w domu. To szybki i prosty projekt na pierścionki z drutu. Są wygodne i można je dopasować do każdego palca (nawet do tych u stopy;)).
A pod koniec notki pokażę Wam, że możliwości ich wykończenia nie ma końca.

Co potrzebujemy do naszego projektu:


Hello!

Today I wanted to show you a project that almost anybody can make at home. It's a quick and easy tutorial for wire rings. They're comfortable and adjustable, both for fingers and toes!
This is only a simple guide from me, at the end of the post I'll prove to you that there are so many variations of this project...


You will need:



Do zrobienia takiego drucianego pierścionka potrzebny jest oczywiście drut. Ja użyłam drutu miedzianego posrebrzanego o średnicy 1.0 mm. Tak naprawdę to może być praktycznie każdy drut, czy to czysto srebrny czy miedziany czy kolorowy ze sklepów z materiałami do rękodzieła. Mój jest dość gruby, dzięki czemu dobrze utrzymuje nadany mu kształt, ale jest na tyle elastyczny, że za pomocą szczypiec (lub czasem palców) mogę go trochę powyginać. Jeśli macie drut, który ma tendencje do brudzenia skóry lub zmiany koloru przy długim noszeniu, polecam stary sposób potraktowania pierścionka bezbarwnym lakierem do paznokci. ;)


KROK 1. Ucinamy kawałek drutu. Zazwyczaj robię to "na oko", bo zazwyczaj kiedy zaczynam nowy projekt, nie mam ściśle określonej wizji końcowej. Jednak na potrzeby bloga, powiem Wam, że potrzebujecie około 7-12 cm drutu, jeśli planujecie zrobić prosty, pojedynczy pierścionek na palec u ręki.


To make a wire ring you'll need a wire (d'oh!). I used a copper silver plated wire, ø 1.0mm. It can be almost any type of wire, actually, whether it's silver or not, it doesn't matter Especially, when you're learning, you shouldn't go for the most expensive one but I'd say, take what you have or can get at a local craft shop.
Mine is think enough to hold the shape but flexible enough that I can use my fingers or simple tools to shape it. If you think your wire will discolour your fingers when wearing it just use the good ol' method of painting it with a clear nail varnish. 

STEP 1: Cut a small piece of wire. I don't usually measure, as I tend to just go for it and see what comes out from under my fingers. However, I'd say you'll need about 7-12 cm of wire to make a simple ring.

Mój kawałek mierzył około 12 cm.

My piece was about 12 cm.

KROK 2. Teraz na pomoc przybywają szczypce, dzięki którym robimy wywijasy i ślimaki - co kto woli. Pamiętajcie aby pętelki skierowane były w przeciwnych kierunkach.

STEP 2: Now grab some pliers and create shapes at both ends of the wire.

Zdecydowałam się na coś lekko kanciastego.

I decided to make something triangular...

Etap opcjonalny, czyli hartowanie naszych pętelek. Za pomocą młoteczka ubijamy nasze wywijasy, żeby utrzymały kształt, który im nadaliśmy. Nie zawsze to robię, bo drut, choć robi się twardszy, traci trochę na kształcie i nie wszyscy to lubią.

This next step is optional - it's hardening the loops/shapes with a hammer. It makes the wire keep the shape better. I don't always do it as it changes the structure of the wire slightly and not everybody likes it.

Użyłam innego młotka jako podstawy, no i oczywiście nie robiłam tego na stole. ;)

I used another hammer as a base (and, no, I did not do it on the table, haha!).

KROK 3. A teraz moja ulubiona część. Potrzebujemy jakiegoś walca o grubości naszego palca lub nieco cieńszego (akurat dziś użyłam lakieru do paznokci). Przytrzymując jeden koniec drutu owijamy go wokół naszego walca tak, aby pętle się pokrywały i utworzyły pełny pierścionek. Dzięki temu, że końcówki nie są na stałe połączone, można pierścionek dowolnie rozciągać i ściskać aby pasował na różne rozmiary palców.


STEP 3: (my favourite one) We need something round, preferably similar to the shape of our finger, or thinner (I had a nail polish at hand). Holding one end of the wire down to the nail polish handle firmly, wrpa the rest of the wire around and shape it into a ring.



I to wszystko! Prawda, że proste?

Możliwości wykończenia takich pierścionków jest bez liku, ponieważ można:
- końcówki dowolnie formować w przeróżne geometryczne kształty,
- dodać jakieś ciekawe elementy, takie jak koraliki czy zawieszki,
- owinąć pierścionek lub tylko samą końcówkę innym drutem,
- pomłotkować cały drut aby nadać mu ciekawej faktury.


A na koniec kilka przykładów moich drucianych pierścionków.


And that's it! Easy, right??

There are many possibilities to finish of the ring. You can:
- make so many different shapes.
- add some beads or charms,
- wrap the wring or just a fragment with a different wire (maybe a different colour?),
hammer the whole ring to give it a different texture.

And to finish off, here are a few of my creations from the wire.





Mam nadzieję, że ta notka zainspiruje Was do stworzenia własnego pierścionka. Jeśli tak, koniecznie wyślijcie mi zdjęcie!

Pozdrawiam,


I hope I'll inspire you to make your own rings. If so, you have to send me a picture!
Take care,

Weronika

Tuesday 28 August 2012

Powroty / And I'm back!

Witajcie, sroki!

Dziś przedstawiam Wam kilka par kolczyków, które wyskubałam wczoraj.
Niedawno pokazywałam Wam koraliki, które czekały na swoją kolej, podczas gdy ja czekałam na moje narzędzia. Tak oto powstały te ślicznie błyszczące kolczyki.

Hello, magpies!

Today I wanted to show you a few pairs of earrings I made yesterday.
Recently, I showed you some blue beads I had waiting for their turn whilst I was waiting for my tools to come back.
Well, here are some pretty shiny earrings I made from the beads:


Beczułki błyszczą naprawdę pięknie!

Little sparkling barrels. ;)

Ciemno-fioletowe, ale pod słońce jak fiołki.

They seem to be very dark purple in colour, but actually when worn they're much lighter.

Pastylki, podobnie jak romby powyżej, pod światło są jaśniejsze.

The discs, similar to the ones above, are lighter in colour in the daylight.

Niczym cukierki!

Almost like candies! ;)

To moje ulubione, przecudnie się mienią w słońcu na fioletowo.

These are my favourite. The deep purple is amazing!

A tu wszystkie razem, lepiej widać proporcje.

And here you have all of them together.


Cudnie wyglądają na żywo i pięknie będą się prezentować, jeśli ktoś lubi trochę zabłyszczeć. Proste, ale wydaje mi się, że sroki je polubią? Mam rację czy mam rację? ;)

Wrzucę je do sklepiku niedługo, ale już dziś tam zapraszam, bo odzyskałam moje błyskotki i można już składać zamówienia! :)

Pozdrawiam moje sroki,


They look lovely in reality and will make a great accessory if somebody likes a little sparkle. They're simple yet I'm sure all magpies will ove them. Am I right or am I right? ;]

They'll be available in the shop soon so pop in to have a closer look at www.sroka-online.pl.
Speak soon!

Weronika.