Witajcie.
Po pierwsze, dziękuję za zainteresowanie moimi
siatkami. Nie myślałam, że tak prędko znajdą swoich właścicieli. Została tylko jedna żółciutka. :)
Z pewnością zrobię ich więcej, może jeszcze w tym miesiącu, bo spodobało mi się szycie.
Po drugie, dziękuję za wszystkie zamówienia na
Sroce, gdzie jeszcze trwa wyprzedaż mojej biżuterii. Jeszcze trochę do posprzątania zostało, więc nadal zapraszam. :)
A teraz na deser pokażę Wam, co udało mi się uwić wczoraj na konkurs jednego ze
sklepików z produktami do tworzenia biżuterii. Jeśli chcecie mi pomóc, zapraszam do ich galerii facebookowej i polubienie mojego
zdjęcia. Z góry dziękuję. :)
Przyznam, że miałam problem, co zrobić, jakich materiałów i jakiej techniki użyć. Podumałam, podłubałam i taka oto bransoletka powstała w wyniku kilku godzin pracy. Wydaje mi się, że pięknie wyglądałaby do eleganckiej białej sukni jakiejś panny młodej lub może do prostej małej czarnej. :)
Dajcie znać, co myślicie.
 |
Wiłam, plotłam, sama nie wiedziałam, co z tego urośnie. |
 |
Oto efekt końcowy. I jak? |
 |
Dodatkowy strzał z innym tłem. |
 |
Lekkie zbliżenie na detal. |
 |
Ciężko było momentami, bo co niektórzy domagali się mojej uwagi. |
Pozdrawiam, sroki moje!
Weronika