Sunday 23 September 2012

Znów zawiłości

Cześć!

Bransoletka, która powstała na zamówienie. Już powędrowała w świat. A zanim ją wydałam, powstało kilka zdjęć na szybko.
Jest podobna do tej z konkursu (jeszcze można głosować!), tylko koraliki są innego typu - piękne drobne kulki cloisonne plus gdzieniegdzie drobniutke zielone i czerwone.




Dosłownie na chwilę odeszłam.
Ale cóż, kontrola jakości produktów musi być.

Męcząca to praca, to wywijanie drutu, ale efekty są tego warte.

Co myślicie? Zrobić coś jeszcze?

Pozdrawiam cieplutko,

Weronika.

PS. Dziś ostatni już dzień wyprzedaży na Sroce!!

Friday 21 September 2012

Już za parę chwil, za chwil parę...

Witajcie.

Dziś króciutka notka w stylu ogłoszenia marketingowe. :)

Chciałam przypomnieć, że w sklepie trwa wyprzedaż na zakończenie lata i wszystkie błyskotki można kupić 25% taniej. Zapraszam do buszowania po półkach!

Lato się niestety niebawem kończy, tak więc i wyprzedaż potrwa tylko do niedzieli 23.09 do północy.

Biżuterię wysyłam ekspresowo priorytetem, ale można ją też osobiście odebrać w Lublinie czy Opolu Lubelskim.

Zapraszam do buszowania, a w razie jakichkolwiek pytań co do rzeczy już niedostępnych, to oczywiście proszę o kontakt.


Pozdrawiam cieplutko,
Weronika


PS. A jak macie chwilę i konto na Facebooku, to zapraszam na konkurs. Biorę udział w głosowaniu na najładniejszą bransoletkę. Abym miała szansę wygrać, należy polubić zdjęcie mojej bransoletki, a ja jak uzbieram najwięcej kciuków, to będę mogła wygrać bon na zakupy, a to znaczyłoby więcej pięknej biżu u Sroki. :))

PPS. Wczoraj dostałam porcję strun, co oznacza, że znów będę kręcić muzyczną biżuterię! :D

Wednesday 12 September 2012

Zabawa trwa

Witajcie.

Po pierwsze, dziękuję za zainteresowanie moimi siatkami. Nie myślałam, że tak prędko znajdą swoich właścicieli. Została tylko jedna żółciutka. :)
Z pewnością zrobię ich więcej, może jeszcze w tym miesiącu, bo spodobało mi się szycie.

Po drugie, dziękuję za wszystkie zamówienia na Sroce, gdzie jeszcze trwa wyprzedaż mojej biżuterii. Jeszcze trochę do posprzątania zostało, więc nadal zapraszam. :)

A teraz na deser pokażę Wam, co udało mi się uwić wczoraj na konkurs jednego ze sklepików z produktami do tworzenia biżuterii. Jeśli chcecie mi pomóc, zapraszam do ich galerii facebookowej i polubienie mojego zdjęcia. Z góry dziękuję. :)

Przyznam, że miałam problem, co zrobić, jakich materiałów i jakiej techniki użyć. Podumałam, podłubałam i taka oto bransoletka powstała w wyniku kilku godzin pracy. Wydaje mi się, że pięknie wyglądałaby do eleganckiej białej sukni jakiejś panny młodej lub może do prostej małej czarnej. :)

Dajcie znać, co myślicie.

Wiłam, plotłam, sama nie wiedziałam, co z tego urośnie.


Oto efekt końcowy. I jak?


Dodatkowy strzał z innym tłem.


Lekkie zbliżenie na detal.



Ciężko było momentami, bo co niektórzy domagali się mojej uwagi.

Pozdrawiam, sroki moje!

Weronika

Friday 7 September 2012

Szyła baba siatki...

Cześć i czołem!



Dziś coś z innej beczki, bo przedstawiam Wam moje siatki. Uszyłam je z pięknej bawełny zakupionej w Walii. To grube, mocne tkaniny. Robiliśmy test wytrzymałości jednej z siatek i władowaliśmy w nią puszki z jedzeniem - byłam pod wrażeniem, kiedy wpakowaliśmy 6 czy 7 dużych puszek i nic się nie działo. :)

Muszę się przyznać jednak, że są to moje pierwsze siatki uszyte na maszynie. Jestem samoukiem i ciągle się uczę czegoś nowego o szyciu, ściegach, różnych technikach itp. Dlatego też siaty nie są najpiękniejsze, mają dużo niedociągnięć w szwach, które gdzieniegdzie są trochę krzywe. Tak czy siak, pomyślałam, że pokażę Wam, co mi się udało zrobić.

Sami oceńcie, ale, proszę, bądźcie łaskawi. ;)

Siatka numer 1  (39x33cm) JUŻ MA WŁAŚCICIELKĘ. :)
Prasowałam, prasowałam i ciągle widać zagniecenia... muszę sprzęt zmienić. 

Rzut na detal.

Drugi detal...

Siatka numer 2 (38 x 33,5 cm).

Znów detal, tym razem krzyżyk średnio się udał... ale spełnia swoją funkcję.

W innym świetle, które podkreśla prawdziwy kolor siatki. :)

Torba numer 3 (36 x 32 cm) JUŻ JEST UŻYWANA przez nową właścicielkę. :)
Czerwień lekko przekłamana, bo jest bardziej pomidorowa.

I znów zbliżenie na piękne ściegi!

Torba numer 4 (36 x 36 cm oraz 36 x 32 cm) TEŻ JUŻ W UŻYWANIU. :)



Jeśli ktoś jest zainteresowany, to oddam je w dobre ręce za dychę za sztukę. Kto chce? :)

Pozdrawiam,
Weronika

PS. Przypominam, że promocja na Sroce nadal trwa! :)

Tuesday 4 September 2012

Promocja na koniec lata!

Witajcie.

Tak jak obiecałam, mam dla wszystkich srok niespodziankę...


Wszystkie produkty na stronie Sroki są od dziś 25% tańsze.
Promocja potrwa tydzień, może dwa. Spieszcie się więc, bo jak wiecie, biżuteria jest w pojedynczych egzemplarzach. A więc kto pierwszy ten lepszy!

Zapraszam na zakupy!

Pozdrawiam,
Weronika.

PS. Chciałam też przypomnieć, że biżuterię można odebrać osobiście w Lublinie albo w Opolu Lubelskim.

Monday 3 September 2012

Wijemy, wijemy... / Wrap it, baby!

Witajcie, sroki!

Nadal wiję i kręcę pierścionki. W tym tygodniu nie będzie dostawy na Sroce, ale przygotowałam coś bardziej ekscytującego!

Szczegóły już jutro!

:)

A poniżej prezentuję dzisiejsze dziecko mojego porannego wicia.



Hello, magpies!

I'm still wrapping. This week there won't be a delivery in my shop but I have got something equally (?) exciting!
See you tomorrow!!
And below you can see what I wrapped this morning.

Ametystowa pastylka w roli głównej.

A wrapped amethyst ...

A Wy coś pleciecie? Ciekawa jestem, czy mój ostatni tutorial Wam się podobał i może zainspirował kogoś do zrobienia własnego pierścionka. Dajcie znać! :)

Pozdrawiam,


Are you wrapping, too? I'm interested if my last tutorial inspired you to make some rings? Let me know in the comment section below!

Speak soon,

Weronika